wtorek, 23 grudnia 2014

ROZDZIAŁ XIII

 „ Tylko bądź. W każdy dzień i każdą noc. ”



- Jesteś moim przyjacielem, powinieneś chcieć, żebym była szczęśliwa.
- Ale ja chce, żebyś była szczęśliwa tylko nie z nim..
- A z kim ? 
- Ze mną. - powiedział i spojrzał w jej oczy, które zaczęły się szklić. Tak bardzo chciała, żeby zaprzeczył , żeby powiedział, że to wszystko żart, ale nie doczeka się, bo młody Niemiec mówił prawdę. Wreszcie powiedział co czuje. Gdy Diana cierpiała po rozstaniu z Marco obiecał sobie i jemu, że zrobi wszystko by Niemka wróciła do męża, ale nie mógł tego dotrzymać, to było zbyt silne i zbyt oczywiste. Czy wy gdybyście dostali szansę od losu, by być, z ukochaną  osobą, skorzystalibyście  ? Na pewno. 
- Mario.. ja.. - jąkała się. 
- Bądźmy razem.. Przecież jest nam dobrze. - nadzieja w jego głosie była ogromna. Jest dużo w tym winy Diany, która nie zakończyła tego romansu. Nie mogła odmówić Mario. Nie mogła nic z siebie wydusić i kiwnęła głową.
                Gdy weszli do klubu wszyscy już dobrze się bawili i niektórzy już sporo wypili. Mario porwał swoją ukochaną do tańca i zaczęli kołysać się w rytm muzyki,
tańczyli przez dwie piosenki, kiedy usłyszeli „ odbijamy ”. Gotze nie był zadowolony z tego, ale zgodził się i jego partnerka tańczyła właśnie z Reus' em. 
W tym momencie DJ puścił wolną piosenkę. Marco delikatnie przytulił do siebie kobietę, a ona położyła dłonie na jego ramionach. 
- Jesteś z nim szczęśliwa ? - zapytał i spojrzał w jej tęczówki. Czekał na odpowiedź, ale się nie doczekał. - Odpowiedz coś. 
- Jestem. - odpowiedziała nie patrząc na niego. 
- Diana ja.. - przerwał. - Angelina jest w ciąży. - spuścił głowę. 
 Niemkę  bardzo to zabolało, ale chciała pokazać , że jest silna i że nie zależy jej. 
- Wiem.. Mówiła, że się staracie. - powiedziała cicho. - Kochasz ją ?
- Kocham. - sam nie wie czemu to powiedział.. Przecież on kocha tylko ją, tylko swoją żonę. Angelina nigdy mu się nie podobała i do tej pory nie wie dlaczego z nią spał. A może tak na prawdę nie zdradził Diany ?
- No to życzę wam szczęścia. Będziecie wspaniałymi rodzicami. - wybiegła jak najszybciej z klubu i szła przed siebie. Postanowiła iść do domu na nogach, choć droga nie była krótka. Cały czas miała wrażenie, że ktoś za nią idzie, że ktoś ją śledzi. 

[ dwa tygodnie później ]

       Diana i Mario szli właśnie do Ewy i Łukasza. Dzisiaj wigilia, a śnieg delikatnie otulał ulice Dortmundu. Na kolacji mieli pojawić się też Angelina z Marco, co nie za bardzo odpowiadało Niemce. Od dwóch tygodni nie widziała się z żadnym z nich i postanowiła ograniczyć ich kontakty do minimum. Za bardzo boli ją to, gdy na nich patrzy. 
- Słuchasz mnie ? - zapytał roześmiany chłopak. 
- Tak, słucham. - odpowiedziała.
- Widzę właśnie od dziesięciu minut zadaje ci pytanie, czy wolałabyś chłopczyka, czy dziewczynkę.. 
- Jakiego chłopca ? Jaką dziewczynkę ? - zapytała zdziwiona. 
- Nie mówiłem nic o chłopcu, ani o dziewczynce. - zaśmiał się. - Zapytałem, czy na pewno nie masz nic przeciwko temu, że u nas będzie sylwester . Chyba się nie wyspałaś, - ucałował ją w czoło i zapukali do drzwi państwa Piszczków. Tak na prawdę Niemka cały czas myślała o dziecku Reusa , dlatego źle zrozumiała piłkarza.
- Witajcie, dobrze was widzieć. - uśmiechnęła się Ewa i przywitała się z każdym całusem w policzek. 
- To my z Marco i Mario pójdziemy przed dom i udekorujemy go.- oznajmił z uśmiechem Łukasz. Okazało się, że Angelina i Marco już dawno są.
        Po czterech godzinach mężczyźni wrócili i oznajmili swoim partnerkom, że wszystko jest gotowe. Pewnie zastanawiacie się dlaczego trwało to tak długo.. Panowie byli tak leniwi, że siedzieli przed domem i gadali, byle tylko ominąć Świątecznych porządków, czy gotowania.
- Mam nadzieję, że zrobiliście to porządnie. - powiedziała Angelina.
- Tyle tam siedzieli, więc nie powinno być tak źle. - uśmiechnęła się Ewa.
- Tyle zajęło im siedzenie przed domem.. - zaśmiała się Diana. - Poszłam po słoik i na chwile zerknęłam jak wam idzie.. - przerwała i spojrzała na piłkarzy. - O dziwo siedzieliście i gadaliście zamiast pracować. - wszystkie wybuchły śmiechem ubierając kurtki.


________________
Jak wam się podoba ? :)) Czekam na szczere opinie z waszej strony :)


P.S. Życzę wszystkim Wesołych Świąt , mile spędzonych z rodziną. :)
Mam nadzieję, że dodam jeszcze jeden rozdział w tym roku :) ( O wiele dłuższy ) Ale nie obiecuję :* 


Pozdrawiam. <3









7 komentarzy:

  1. Pączek, łamiesz mi serce tym, że chcesz być z Dianą. Reus, przestań kłamać. Diana, nie chcę być na Twoim miejscu, pls XDDDD
    Ćudny! Ale... KRÓTKI!!! :(
    Wyczekuję kolejnego świetnego <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Cholera, mam nadzieję, że Diana z Marco w końcu powiedzą prawdę, bo to aż boli :((
    Mam nadzieję, że niedługo się wszystko powolutku zacznie wyjaśniać :)) Życzę wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku ! :D Pozdrawiam cieplutko ;) - Karu ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeeeeeny, aleś ty mi nim poprawiła humor*-* Oni serio są razem? Boże, nie mogę. Nawet nie wiesz, jak mnie to cieszy! Mario i Diana, Diana i Mario ♥ Weźcie, wszyscy piszą o Reusie, a ja chcę coś o Gotze!! I wreszcie dostałam<33 Wiem, że ona i tak będzie z Marco, ale na razie cieszę się tym, co mam;)
    Jak dla mnie możesz ich nie rozdzielać, niech blondasek będzie sobie ze swoją Angeliną, a Diana może mieć szkraba z Mario;) Nawet bardzo tego pragnę...
    Do tego on jest takim romantykiem, sikam początkiem tego rozdziału!
    Wiem, beznadziejny komentarz, ale jak coś mi się naprawdę bardzo podoba to niestety zazwyczaj tak wychodzi. Chyba powinnam odczekać i napisać tutaj za dwie godziny, ale wtedy nie wytrzymam, przeczytam to jeszcze raz i dupa, powrócę do tego stanu... tak wiec musisz zadowolić się tym czymś xd
    Pozdrawiam i całuję!

    suenos;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział cudowny <3
    Kurcze.. Angelina w ciąży , Marco kocha tak naprawdę Dianę , a Diana kocha Marco , Diana jest z Mario , Mario ją kocha..
    Porobiło się nie źle.
    Ale mam nadzieję , że jakoś się to wyprosuje..
    Czekam nn :*
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Nieee. To nie tak powinno być, słyszysz?!
    Przepraszam, że wcześniej jakoś nie komentowałam, ale teraz obiecuję poprawę! No nic, troszkę się popaprało to wszystko. Angelina jest w ciąży. Marco kocha Dianę, a z nią nie jest. Diana kocha Marco, a jest z Mario. Taki trochę kogel mogel się zrobił, ale co poradzić... Szkoda tylko, że rozdział taki krótki. Ale to i tak cudny prezent pod choinkę! ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja szczera opinia jest taka, iż mimo ubóstwiam Reusa z całego serca( haha ale rym) to zabiłabym Go na miejscu. Dlaczego tak rani Dianę? Przecież gołym okiem widać, że nadal Go kocha a On tu wyskakuje z takimi tekstami o dziecku.
    Angela nie może urodzić! Niech jednak nie będzie w ciaży albo niech się okaże że zdradziła Reusza z kim innym. Błagam, błagam!
    Przecież Marco musi być z Dianą---> ONI NADAL SIĘ KOCHAJĄ!
    Czekam na nn i zapraszam do siebie:
    http://zakazany-romans.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. OMG! Zajebisty jak zawsze :D

    OdpowiedzUsuń